Sprawa toczy się od czterech lat. Właścicielki prywatnego żłobka skarżą się, że stare lipy zagrażają bezpieczeństwu dzieci. W Zarządzie Dróg mówią, że zrobili tyle, na ile pozwala prawo, a radna PiS sugeruje, aby ciąć, ile się da, bo "nikt tego nie policzy".
Copyright © Agora SA