Filharmonia Koszalińska po raz 58. organizuje Międzynarodowy Festiwal Organowy. To największa i jednocześnie trzecia najstarsza tego typu impreza w kraju.
Trzy związki zawodowe działające w Filharmonii Koszalińskiej wystosowały wspólnie list otwarty do prezydenta Koszalina i miejskich radnych. Domagają się w nim zwiększenia wynagrodzeń. Obawiają się, że ich pensje będą równe płacy minimalnej.
- Rozpoczynamy 68. sezon artystyczny i nas to zobowiązuje - mówił na przedsezonowej konferencji prasowej dyrektor Filharmonii Koszalińskiej Robert Wasilewski. - Dlatego przygotowaliśmy program ambitny, ciekawy, ale zawierający także te utwory, które nasza publiczność kocha i zawsze chce ich słuchać.
Od 1 września Bałtycki Teatr Dramatyczny ma nowego dyrektora, który zastąpił poprzednika przechodzącego na emeryturę. Filharmonii kolejną kadencję szefować będzie ten sam dyrektor, powołany bez konkursu. Każdy z nich musiał jednak przedstawić swoją wizję działania instytucji.
1 września Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie rozpocznie nowy sezon z nowym dyrektorem. Filharmonię Koszalińską przez 21. sezon prowadzić będzie ten sam dyrektor, jednak kadencję po raz pierwszy rozpoczyna nie dzięki wygranemu konkursowi.
To miała być konferencja prasowa, na której członkowie zarządu województwa podpiszą umowy z wiceprezydentem Koszalina o dofinansowanie dwóch koszalińskich instytucji kultury. Skończyło się sprzeczką o to, kto i w jakim stopniu powinien finansować teatr, filharmonię i muzeum.
- Po dwóch latach obostrzeń wracamy do dawnego rytmu pracy i kontaktów z melomanami, co dotyczy także systemu sprzedaży biletów i organizacji koncertów - cieszy się Robert Wasilewski, dyrektor Filharmonii Koszalińskiej.
Filharmonia Koszalińska odrzuca spełnienie żądania w sprawie podwyżek wynagrodzenia zasadniczego o 30 proc. - oświadczył podczas pierwszego spotkania ze związkowcami dyrektor filharmonii. Spór zbiorowy trwa od miesiąca.
"Koszty prowadzenia działalności kulturalnej przez inflację zafundowaną przez rząd Prawa i Sprawiedliwości znacząco wzrosły" - pisze marszałek województwa w liście do prezydenta Koszalina.
Filharmonia Koszalińska opublikowała ofertę pracy, ale takiej reakcji na nią się nie spodziewała. Wiele osób oburza to, że kandydaci - oprócz wysłania CV - muszą też zapłacić za udział w rekrutacji 150 zł.
Średnie wynagrodzenie muzyka Filharmonii Koszalińskiej w ubiegłym roku wynosiło ok. 3200 zł na rękę. - Po 17 latach edukacji muzycznej i latach pracy w zawodzie to kpina - mówią muzycy. Są zdeterminowani i gotowi do referendum strajkowego.
Teatr nie dostanie ani grosza, filharmonia połowę wnioskowanej kwoty. Minister Piotr Gliński z pieniędzy na kulturę sfinansuje dokończenie budowy centrum pielgrzymkowego.
Trzy placówki kultury na Pomorzu Zachodnim otrzymają dofinansowanie m.in. na organizację i promocję spektakli premierowych, koncertów i festiwali.
Artyści z Koszalina przyłączają się do ogólnopolskiej akcji solidarności z Ukraińcami. W najbliższy piątek w całej Polsce, a nawet w Europie, zabrzmi "Melodia" Myrosława Skoryka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.