- Żaden festiwal by się nie odbył, gdyby od 50 lat nie chciały tu przyjeżdżać polonijne chóry i gdyby te chóry nie istniały w tak wielu krajach świata - powiedział prof. Przemysław Pałka, dyrygent i pedagog muzyczny podczas finału Festiwal Chórów Polonijnych w Koszalinie.
Do końca tygodnia w Koszalinie rozbrzmiewać będzie muzyka chóralna. A to za sprawą 17. Światowego Festiwalu Chórów Polonijnych. Jak mówią organizatorzy, to wielki wysiłek organizacyjny, bo Ministerstwo Kultury poskąpiło środków.
Przez pół wieku Koszalin był gospodarzem Festiwalu Chórów Polonijnych organizowanego przez stowarzyszenie "Wspólnota Polska". O tym, że w tym roku impreza odbędzie się w Siedlcach, koszalińscy społecznicy dowiedzieli się z Facebooka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.