Przez Koszalin przeszedł 4. Marsz Równości. W rytm najbardziej znanych piosenek muzyki pop ulicami w centrum i przez największe koszalińskie blokowisko przeszło kilkaset osób z tęczowymi flagami i przesłaniem: chcemy równych praw.
Dwie koszalińskie organizacje pozarządowe walczące o równe traktowanie dostały dofinansowane na swoją działalność z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego. Środki przeznaczane są m.in. na: organizację bezpłatnego poradnictwa prawnego i psychologicznego, cykle debat i kawiarenek oraz na rzetelną edukację seksualną dla młodzieży.
Jeśli ktoś ma za sobą coming out swojego dziecka lub podejrzewa, że córka lub syn identyfikują się ze społecznością LGBTQIA i czują, że są w tym doświadczeniu sami, fundacja Fala Równości zaprasza do kontaktu.
"Nikt nie jest nielegalny". "Bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa". Takie transparenty mieli uczestnicy środowej pikiety przed siedzibą PiS w Koszalinie. To był protest w obronie uchodźców.
- Historia pokazuje, że zawsze była jakaś grupa osób, która była szufladkowana. Od tego blisko jest do uprzedzeń, a dalej to prosta droga do nienawiści - mówi Magdalena Młynarczyk-Wezgraj, współorganizatorka Marszu Równości w Koszalinie.
Spotkanie z rzecznikiem praw obywatelskich Adamem Bodnarem i niezłomnym sędzią Pawłem Juszczyszynem w ramach Tour de Konstytucja zacznie się w środę o godz. 16.30 w Filharmonii Koszalińskiej.
- Nie wiemy jeszcze, czy i w jakiej formie odbędą się wydarzenia towarzyszące. Czekamy na inne miasta, które przed nami organizują marsze w pandemicznej rzeczywistości - informuje Dawid Ligocki, jeden z organizatorów III Koszalińskiego Marszu Równości.
Wzięło w nim udział około tysiąca osób. Wszystko przebiegło bardzo spokojnie, choć nie obyło się bez drobnych incydentów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.