W tużpowojennym Koszalinie Wielkopolanie mówili swoim poznańskim dialektem, lwowiacy i osoby z Galicji wyróżniali się charakterystycznym zaśpiewem. Po paru słowach można było rozpoznać "wilniuka", równie rozpoznawalna była gwara "rodaków ze stolycy".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.