Politycy Platformy Obywatelskiej z Koszalina przypominają, że wiadukt w ciągu al. Monte Cassino został zamknięty trzy lata temu. Krytykują prezydenta za opóźnienia w realizacji inwestycji. Ta miała być gotowa w styczniu.
Przedstawiciele koszalińskiej Platformy Obywatelskiej na konferencji prasowej poinformowali, że mają informacje o tym, że budowany wiadukt w al. Monte Cassino oraz droga na Górze Chełmskiej mają nosić imię Lecha Kaczyńskiego.
Można powiedzieć, że to pechowa inwestycja. Początkowo Koszalin nie miał pieniędzy na jej realizację. Później, gdy się znalazły, most zawalił się w niekontrolowany sposób podczas rozbiórki. Teraz jego oddanie do użytku opóźni się o co najmniej pół roku.
Pokonanie około kilometrowego odcinka ul. Władysława IV pierwszego dnia nowej organizacji ruchu zajmowało nawet pół godziny. Winne są zwężenia, a kierowcy mają do odrobienia lekcję z tzw. jazdy na suwak.
Wiadukt w ciągu ul. Władysława IV w Koszalinie, nad linią kolejową w kierunku Słupska, jest w coraz gorszym stanie. By nie doszło do tragedii, konieczny był remont. Prace zaczną się tuż po Nowym Roku. Dla kierowców oznacza to nowe utrudnienia.
Władze Koszalina tłumaczą, że opóźnienie wynika z napiętej sytuacji międzynarodowej i zerwanych łańcuchów dostaw. Kierowców czekają kolejne miesiące komunikacyjnej udręki.
Termin oddania nowego wiaduktu w ciągu al. Monte Cassino w Koszalinie jest praktycznie niemożliwy do dotrzymania. Wykonawca już kilka miesięcy temu chciał się dogadać z miastem w tej sprawie.
36 mln zł - tyle miał kosztować nowy wiadukt w ciągu al. Monte Cassino w Koszalinie. 24 mln zł pochodzą ze środków rządowych. Teraz wykonawca domaga się od miasta dodatkowych 12 mln zł na dokończenie inwestycji.
Do końca tego roku ma powstać nowy most w al. Monte Cassino. Trwa palowanie terenu.
Na tę inwestycję czeka wielu kierowców w Koszalinie. W tym tygodniu wykonawca rozpocznie budowę nowego wiaduktu.
40 dni po zawaleniu się północnego wiaduktu w ciągu ul. Monte Cassino w Koszalinie wykonawca wznowił prace związane z rozbiórką przeprawy nad rzeką Dzierżencinką. Po tygodniu pracy robotników drugiego wiaduktu też już nie ma.
Dalsza rozbiórka obu mostów nad Dzierżęcinką w Koszalinie jest na razie wstrzymana, ale - mimo to - inwestycja ma być ukończona w terminie, czyli do końca 2022 r. Chociaż to była największa katastrofa budowlana w Koszalinie w XXI w., to prezydent Piotr Jedliński podkreśla, że w tej dramatycznej sytuacji wszyscy mieli wiele szczęścia.
Polecenie przygotowania ekspertyzy wydał Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Koszalin ma na to 30 dni.
Po zawaleniu się wiaduktu w ciągu ul. Monte Cassino prezydent Koszalina Piotr Jedliński wydał w piątek po południu oświadczenie: "Zwrócę się do prokuratury z wnioskiem o uznanie gminy Miasto Koszalin za pokrzywdzoną w przedmiotowej sprawie" - napisał na Fb.
Potężny, 220-metrowej długości wiadukt w ciągu drogi krajowej nr 6 w Koszalinie zawalił się w czwartek po południu w trakcie prac rozbiórkowych. Cudem nikomu nic się nie stało. Dzień po katastrofie wiemy więcej o tym, jak do niej doszło.
Do katastrofy doszło na remontowanym wiadukcie na ul. Monte Cassino. Na filmie nagranym przez jednego z kierowców widać, jak kolejne przęsła walą się na ziemię, dosłownie tuż za przejeżdżającymi samochodami. Na razie nie ma informacji, aby ktoś został poszkodowany.
Wiadukt w alei Monte Cassino w Koszalinie zniknie z krajobrazu miasta. Na miejscu pojawił się już pierwszy sprzęt rozbiórkowy. Nowy wiadukt powstanie w ciągu dwóch lat.
Copyright © Agora SA