Do poważnego wypadku na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na trasie z Koszalina do Kołobrzegu doszło w czwartek przed godz. 8. Pod nadjeżdżający szynobus wjechała ciężarówka. Kierowca jest ciężko ranny, a pojazd rozerwany na części.
Po środowym, kolejnym śmiertelnym wypadku na przejeździe kolejowym w Miłogoszczy pod Koszalinem pytamy o możliwość poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu. PKP Polskie Linie Kolejowe winą za wypadki obarczają wyłącznie kierowców.
Koszalińska policja rok temu zwróciła się do PKP Polskich Linii Kolejowych z prośbą o zmianę kategorii przejazdu w miejscowości Miłogoszcz (województwo zachodniopomorskie). Nic się tam nie zmieniło. W środę wieczorem doszło do kolejnego tragicznego wypadku.
Kierowca wywrotki wjechał wprost pod pociąg na przejeździe kolejowym w Tychowie we wschodniej części Pomorza Zachodniego. Kierowca pojazdu i maszynista zostali zakleszczeni w rozbitych kabinach.
Pod pociąg relacji Kołobrzeg-Kraków koło Miłogoszczy wjechał opel zafira. Jedna z kilku osób jadących samochodem nie żyje. Trasa kolejowa z Kołobrzegu w stronę Koszalina jest zamknięta. Pociągi nie kursują.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.