W poprzednich latach z powodu przekroczonych norm zanieczyszczenia kąpielisko w koszalińskiej Wodnej Dolinie było zamykane nawet kilka razy w ciągu sezonu. W ostatnie wakacje taki incydent zdarzył się tylko raz. Teraz wracają pytania o bezpieczeństwo wypoczywających.
Badania wody w popularnym miejskim kąpielisku Wodna Dolina w Koszalinie wykazały przekroczone normy obecności bakterii E. coli. Czy to oznacza, że wdrożone środki zapobiegawcze są nieskuteczne?
- Myślę, że miejsce wpadania rzeki do kąpieliska wszyscy powinniśmy objąć specjalnym nadzorem - mówi szef koszalińskiego sanepidu. W połowie czerwca otwarte zostanie kąpielisko w Wodnej Dolinie. Problemem są jednak pojawiające się często bakterie kałowe.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.