Basia Waluś jest uzależniona. Nie pali, nie pije, jej nałogiem jest ruch, który daje jej szczęście, siłę i spełnienie. Szukając swojego miejsca na świecie trafiła z rodzinnego Koszalina do szkoły sztuk walki w Chinach prowadzonej przez mistrzów z Shaolin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.