Moim zdaniem ludzi było więcej, niż podają oficjalne szacunki - mówił w Koszalinie o ubiegłotygodniowym marszu 4 czerwca w Warszawie europoseł Bartosz Arłukowicz z PO.
- Dzwoniłam do biura PO w Koszalinie z pytaniem, czy coś będzie w mieście, ale dowiedziałam się, że wszyscy jadą do stolicy i może zrobimy coś spontanicznie. To zrobiłam - mówi "Wyborczej" organizatorka jednej z dwóch spontanicznych manifestacji w Koszalinie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.