Prezydent Koszalina nie chciał się zgodzić na to, by z miejskiej kasy wydawać więcej pieniędzy na działalność urzędu pracy. Instytucja podlega starostwu i oba samorządy się na nią składają. Udało się jednak wypracować porozumienie w tej sprawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.