- Nie zrobiłem nic złego, nikogo nie obraziłem. Stałem w milczeniu z transparentem z napisem "Piekło kobiet" - mówił po rozprawie przed sądem w Koszalinie Tomasz Mroczkowski, jeden z czwórki oskarżonych o złośliwe zakłócanie religijnych obrzędów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.