- W Koszalinie są dwie galerie, Na Piętrze i przy CK105, ale mają nieco inny charakter. My dostaliśmy miejsce fantastyczne do przysposobienia: pomieszczenia po byłej kotłowni Koszalińskiej Biblioteki Publicznej, gdzie kiedyś była Galeria Scena. Sprawimy, że to miejsce będzie tętniło sztuką - mówi Grzegorz Otulakowski. Otwarcie jesienią.
Ministerstwo Kultury nie przyznało pieniędzy Koszalińskim Konfrontacjom Młodych M-TEATR. To wyjątkowa impreza teatralna przeznaczona specjalnie dla początkujących artystów. Festiwal uratowało miasto, ale koszalińskiej imprezie i tak grozi kryzys.
- Nie przetrwała ani jedna z nich. Nie został kamień na kamieniu. Koszalińska, kołobrzeska i słupska zostały zniszczone podczas nocy kryształowej. Złotowska została sprzedana, zburzona, aby pozyskać plac, na którym stała. W miejscach po nich towarzyszyła mi cisza zabarwiona uczuciem pustki - mówi o synagogach ze środkowego Pomorza Greta Grabowska.
Jedną z atrakcji rozpoczynających się w piątek Dni Koszalina jest możliwość obejrzenia nowego amfiteatru. Cała impreza rozłożona została na kilka dni.
Budżet 2021 dla Koszalina uchwalony. - To nie jest budżet naszych marzeń, ale wydatków, na które będzie nas stać w przyszłym roku - mówi otwarcie prezydent miasta Piotr Jedliński.
39. edycja koszalińskiego festiwalu Młodzi i Film odbędzie się na żywo. Jako jedna z niewielu takich imprez w Europie w czasach pandemii.
Właśnie mija termin wysyłania zgłoszeń do udziału w 39. edycji Festiwalu Debiutów Filmowych Młodzi i Film w Koszalinie. Czas na zgłoszenia został wydłużony, a sam festiwal odbędzie się nie przed wakacjami, lecz dopiero jesienią.
Na jednym z budynków przy ul. Połczyńskiej w Koszalinie odsłonięty został mural z wizerunkiem "fruwającej" piłkarki ręcznej.
Ma Los Angeles swoją aleję gwiazd filmu, Cannes jej europejską wersję, a Międzyzdroje - Promenadę Gwiazd polskich. Ma Dziwnów Aleję Gwiazd Sportu z kopiami trofeów, bo aleja z odciskami dłoni sportowców jest w Cetniewie. Ma też od lipca swoją Aleję Gwiazd Koszalin. Jakąż miałby mieć, jeśli nie kabaretową?
Spektakl muzyczny "Czekamy na sygnał" dla ludzi w wieku średnim będzie przede wszystkim podróżą sentymentalną do owianego dymem łzawiącym PRL oraz okazją do rozliczenia z własnym życiem. Ale nie tylko dla nich to gorzka pigułka.
W polityce prym wiedzie bełkot skierowany do prymitywnego elektoratu. Można nazywać białe czarnym, mówić, że przegrana to sukces itp. Śmieszne to, ale mogłoby się już skończyć - mówi Leszek Malinowski z kabaretu Koń Polski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.