Marszałek województwa zachodniopomorskiego w tej chwili widzi dla szpitala w Koszalinie dwa scenariusze: zamykanie deficytowych oddziałów lub dalsze zadłużanie lecznicy. Powód: niewłaściwa wycena świadczeń.
Narzucone przez ustawę podwyżki płac, a także wzrost kosztów prądu, leków, sprzątania, jedzenia, ochrony zrujnowały budżety zachodniopomorskich szpitali. Najgorzej jest w Koszalinie. - Nie jesteśmy w stanie zapewnić funkcjonowania naszego szpitala - mówi Agnieszka Błońska, główna księgowa Szpitala Wojewódzkiego im. Kopernika w tym mieście.
Błędy w dokumentacji, które pozbawiły pracowników Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie dodatków covidowych, nieprzestrzeganie zasad sanitarnych związanych z epidemią, skandaliczne warunki przechowywania zwłok w szpitalnym prosektorium. To zarzuty posła Radosława Lubczyka wobec dyrektora szpitala Andrzeja Kondaszewskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.