To jest nic przy tym, przez co przechodzą dzieci w hospicjum - mówi Łukasz Szpunar, który biegnie od polsko-czeskiej granicy w Złotym Stoku do Mielna. Wyczynu dokonuje w samych szortach, nie zważając na śnieg, deszcz i chłód.
Sztafeta studentów Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie zajęła 3. miejsce w kategorii "dorośli" w tegorocznej edycji ogólnopolskiego Biegu Erasmusa.
Koszalin w ogóle nie spał w nocy z 30 na 31 października. Maraton Nocna Ściema, jedyny taki na świecie, zgromadził na trasie ok. 777 uczestników. Gdy wszyscy byli na trasie, zmienił się czas na zimowy, w związku z czym wskazówki zegarków cofnięto o godzinę. Efekt - start był o godz. 2, a zwycięzca dobiegł do mety na stadionie Bałtyku Koszalin przed godz. 3.45. Taki wynik poszedł w świat, chociaż oczywiście tak naprawdę najlepszy z biegaczy spędził na trasie o godzinę dłużej. W ten sposób Koszalin biega już od 10 lat. Zabawa na Nocnej Ściemie 2021 była wyśmienita, chociaż znów zarwana była cała noc. Najlepsi z uczestników przed godz. 8 dostali nagrody w hali sportowej Politechniki Koszalińskiej. Wszyscy, którzy ukończyli bieg, otrzymali pamiątkowe medale.
Nocna Ściema w Koszalinie to jedyny na świecie bieg który "zakrzywia czasoprzestrzeń", dając biegaczom możliwość osiągnięcia mistrzowskich wyników, co w zwykłych okolicznościach byłoby niemożliwe.
To będzie już piąta edycja tego wydarzenia. W całej Polsce do rywalizacji staną czteroosobowe sztafety, których zadaniem będzie pokonanie jak najdłuższego dystansu w ciągu 60 minut. Po raz pierwszy w Biegu Erasmusa+ udział weźmie reprezentacja Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Koszalinie.
Dzięki cofnięciu zegarków biegacze mają godzinę bonifikaty, więc mogą osiągnąć rezultaty lepsze od rekordu świata. Tegoroczny start i meta biegów Nocnej Ściemy będą na stadionie Bałtyku Koszalin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.