"Może jednemu z naszych pasażerów fotel przykleił się do tylnej części ciała i niczego nieświadomy opuścił autobus?" - pytał żartobliwie w mediach społecznościowych miejski przewoźnik z Koszalina. Poskutkowało - siedzisko wróciło do autobusu.
Kiedy 31-letni mieszkaniec Szczecinka zobaczył pozostawiony w sklepowym koszyku portfel, nie od razu po niego sięgnął. Szybko opracował scenariusz, który policja podsumowała: to przestępstwo z artykułu 284 Kodeksu karnego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.