To nastolatek zadał kilka ciosów nożem kurierowi firmy przesyłkowej, ciężko go raniąc. W ten sposób postanowił ukraść paczkę z bardzo drogim telefonem komórkowym. Takie są ustalenia śledztwa dotyczącego piątkowego napadu w Unieminie koło Szczecinka.
Najpierw był skok na dom w Koszalinie. Złodzieje wykorzystali moment, gdy Maria była w ogrodzie. Weszli do środka i zamknęli się od wewnątrz, by nikt nie przeszkadzał w plądrowaniu. Trzy dni później do Marii zaczęli przyjeżdżać ludzie po samochód. Z Rybnika, Gdyni, Bydgoszczy.
Śmiały napad w Koszalinie. Sprawcy wjechali nad ranem do galerii handlowej, rozbili drzwi i witryny, po czym okradli jubilera. Uciekli porzucając auto.
Pracownik ochrony zostawił na chwilę auto, żeby pójść do paczkomatów. Wtedy ktoś ukradł pojazd. W środku były duże pieniądze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.