Słynna stępka - symbol propagandy PiS - znikła z pochylni "Wulkan" Stoczni Szczecińskiej. Co się stało z ważącą 62 tony konstrukcją? Właściciel, czyli Polska Żegluga Bałtycka, nie chce ujawnić. Tajemnicy długo nie uda się jednak ukrywać.
Jeśli pan Ostrowski z Radia Koszalin i kilkoro dziennikarzy, którzy podobnie jak on stali się funkcjonariuszami PiS-u, chcą nadal robić to, co robili, niech idą do Telewizji Republika czy do Telewizji Trwam - mówi senator KO Stanisław Gawłowski.
Magdalena Ogórek, jedna z trzech prowadzących w Radiu Koszalin audycję promującą polityków PiS, nie będzie już jego gospodynią. Wcześniej kontrakt stracił inny pisowski propagandysta Michał Rachoń.
Radio Koszalin to po Radiu Opole kolejna lokalna rozgłośnia publicznego nadawcy, która nie przedłuża umowy Michałowi Rachoniowi. Dziennikarz znany z ataków na polityków opozycji demokratycznej zniknie z anteny od nowego roku.
Dokładnie 70 lat temu zabrzmiały słowa "Tu rozgłośnia Polskiego Radia w Koszalinie" wypowiedziane przez Wandę Welenc. Koszalińską redakcję, podobnie jak wszystkie inne w kraju, czekają po wyborach spore zmiany.
Zmiana władzy da im szansę zweryfikowania swoich kompetencji zawodowych na rynku pracy - już bez partyjnego parasola PiS. Bo dotychczas "zasłużyli się" m.in. rozpowszechnianiem propagandy, szczuciem na innych, postawą "mierni ale wierni". Oto lista koszalinian, którzy karierę zrobili dzięki członkostwu w partii a teraz mogą spodziewać się odwołania z zajmowanych stanowisk.
Jeszcze jedna klęska Prawa i Sprawiedliwości w województwie zachodniopomorskim. Manewr z referendum nie wypalił. Referendalna frekwencja w 42 proc. obwodów, z których dotychczas spłynęły dane, wyniosła zaledwie 34,65 proc. - przy frekwencji w jednoczesnych wyborach do Sejmu i Senatu na poziomie 71,17 proc.
PiS jest zdolny do wszystkiego. Dlaczego mieliby nie zastraszać i nie używać siły? Przecież za wszelka cenę muszą wygrać te wybory - mówi Stanisław Gawłowski, kandydat na senatora z Koszalina w ramach Paktu Senackiego.
Wybory 2023. Mateusz Morawiecki otworzył odcinek drogi ekspresowej S11 z Koszalina do Bobolic. Więcej niż o nowej trasie premier mówił o Donaldzie Tusku.
- Nie będziemy wspierać gazety, która nas tak lekceważy i stosuje rodzaj cenzury prewencyjnej - mówi Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa. Samorząd tego miasta właśnie zrezygnował z prenumeraty wydawanego przez Polska Press "Głosu Koszalińskiego".
O milionach na inwestycje, o "siwym bajerancie" i o nielegalnych imigrantach - mówił premier Mateusz Morawiecki w Sianowie. Na spotkanie z nim do parku miejskiego przyszło ok. 300-500 osób. Wyselekcjonowani zwolennicy.
- Do 2015 roku Polska przypominała Dziki Zachód. Panowało prawo pięści, prawo silniejszego. Ale pod koniec tamtego roku przyjechał szeryf i życie się zmieniło - przekonywał premier Mateusz Morawiecki zwolenników PiS zgromadzonych w niewielkim parku w podkoszalińskim Sianowie.
Te spotkania zapoczątkował jeszcze poprzedni prezydent Koszalina Mirosław Mikietyński. Zapraszani są przedstawiciele różnych środowisk, by podsumować miniony rok i złożyć sobie życzenia na ten nowy. Było o zdrowiu, pokoju, a Paweł Szefernaker wyliczał dokonania rządu.
Zaskakujące stwierdzenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Kołobrzegu. Jako przykład tego, jak wielka była bieda w Polsce, zanim nastały rządy PiS, podał, że ludzie kradli z lasów ziemniaki sadzone przez leśników dla dzików.
- Jeśli tylko ktoś może używać elektryczności mniej niż przedtem i to zrobi, to będzie bardzo dużo. Wystarczy [zmniejszyć zużycie] o 10 proc., nie musi być o 50 proc. Wystarczy zgasić żarówkę czy inne urządzenie - namawiał mieszkańców Kołobrzegu Jarosław Kaczyński.
- Możemy mieć w Polsce recesję. Umiemy się przed tym bronić, ale trzeba się z tym liczyć - przyznał w Koszalinie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Prezes PiS atakował opozycję, sędziów, Donalda Tuska i Niemcy.
Najpierw członkowie kabaretu Neo-Nówka odsłonili odciski swoich dłoni w Alei Gwiazd Kabaretu w Koszalinie. Później w koszalińskim amfiteatrze pokazali skecz o polskiej polityce, który jest teraz mocno komentowany w sieci.
Normalni mieszkańcy nie przychodzą na spotkanie z premierem z identycznymi biało-czerwonymi chorągiewkami, nie machają nimi dziarsko po każdej efektownej, zawczasu przygotowanej frazie mówcy. To raczej typowy obrazek z wieców partyjnych.
To nie PiS jest winny inflacji w Polsce - przekonywał premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu z wybranymi mieszkańcami Turowa w powiecie szczecineckim. Potem efektownie zakończył tę myśl: - Za inflację odpowiada Putin i koszmarne błędy elit zachodnich. Z inflacją jest jak z Tuskiem: przyszedł do nas zza granicy i przeszkadza, jak tylko potrafi.
To była egzekucja polityczna na mnie jako sekretarzu generalnym Platformy Obywatelskiej, największej opozycyjnej partii - mówił o oczerniających go materiałach w telewizyjnych "Wiadomościach" TVP1 senator Stanisław Gawłowski. Sąd w Warszawie zdecydował, że TVP Jacka Kurskiego ma przeprosić polityka z Koszalina.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.