Koszalińska policja zatrzymała 27-latka, który jest podejrzewany o to, że pobił swojego sześciomiesięcznego synka. Z powodu ciężkiego urazu głowy dziecko trzeba było zabrać do szpitala.
Dotkliwie pobity nastolatek z Koszalina trafił do szpitala po tym, jak został skatowany przez 19-letniego znajomego. Być może życie ofiary uratował przechodzień, który zauważył nieprzytomnego chłopaka.
Zmarł koszaliński wolontariusz, 47-letni Piotr, znany jako Spider-Man. Do szpitala trafił po tym, jak w pobliżu własnego domu został dotkliwie pobity.
Nie dla przemocy i nie dla mowy nienawiści - te hasła przyświecały organizatorom milczącego marszu, który przeszedł w niedzielę ulicami Koszalina. To wyraz wsparcia dla ciężko pobitego wolontariusza Piotra, znanego z wielu charytatywnych imprez jako Spiderman.
Super Mario, Superman i Spiderman - to tylko część koszalińskiej ekipy superbohaterów, którzy uczestniczą w akcjach charytatywnych. Ostatni z nich w ciężkim stanie walczy o życie w koszalińskim szpitalu. Przyjaciele nie mają wątpliwości, że został brutalnie pobity.
Na nagraniu widać, jak przed sklepem w Koszalinie jeden z mężczyzn podchodzi do 16-latka od tyłu, następnie kopie go nogą w twarz. Nastolatek upada. Jest bezbronny. Dostaje kolejne ciosy.
- Dwa razy napluł mi w twarz, a gdy kazałem mu się oddalić, uderzył mnie w twarz otwartą dłonią - relacjonuje całe zajście ratownik WOPR w Cieszynie w województwie zachodniopomorskim. Agresywny wczasowicz już został ukarany.
Tragedia w kamienicy przy ul. Wróblewskiego w Koszalinie. Pogotowie ratunkowe dostało zgłoszenie o zakrwawionym mężczyźnie leżącym na półpiętrze klatki schodowej w czwartek przed północą. Ratownicy stwierdzili, że 47-latek - prawdopodobnie ofiara pobicia - nie żyje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.