- Chłopcy w wieku 7 i 4 lat, wbiegając po schodach klatki kamienicy w Białogardzie, wyprzedzili swoją opiekunkę. Gdy do nich doszła, 7-latek był nieprzytomny i zmarł - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, Ewa Dziadczyk. W piątek przeprowadzona została sekcja zwłok dziecka.
Do ataku doszło w ośrodku wczasowym w Wiciu nad Morzem Bałtyckim. Policja opublikowała wizerunek sprawcy. Podobnie jak ofiara, jest on głuchy.
Niemowlę we wtorek zostało przyjęte do szpitala, lekarze zdiagnozowali u niego pęknięcie podstawy czaszki.
To zaginięcie nastolatki rok temu postawiło na nogi służby w całym kraju. Teraz prokuratura w Sosnowcu skierowała do sądu w Koszalinie akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który przez internet nawiązał kontakt z nastolatką i nakłonił ją do ucieczki z domu.
Dotkliwie pobity nastolatek z Koszalina trafił do szpitala po tym, jak został skatowany przez 19-letniego znajomego. Być może życie ofiary uratował przechodzień, który zauważył nieprzytomnego chłopaka.
Dyżurny ruchu kolejowego ze stacji w Koszalinie został oczyszczony z zarzutów, a Szymon L. ze stacji Nosówko będzie oskarżony. Obaj pracowali w dniu, kiedy dwa pociągi pospieszne niemal zderzyły się czołowo koło Koszalina.
Według śledczych sposób prowadzenia prac mógł grozić zawaleniem wieżowca. Kluczowa dla postępowania będzie opinia biegłego.
Prace rozbiórkowe miały być prowadzone bez nadzoru i w konsekwencji mogły grozić zawaleniem najwyższego budynku w Koszalinie - wynika z zawiadomienia do prokuratury, jakie złożyła powiatowa inspektorka nadzoru budowlanego.
Koszaliński sąd nie miał wątpliwości, że rodzice trzymiesięcznego chłopca, który z urazami głowy i krwiakiem został przywieziony do szpitala, powinni znaleźć się w areszcie. Chłopiec jest pod opieką lekarzy ze Szczecina.
Mieli utworzyć figurę akrobatyczną i wylądować na plaży, ale wszystko zakończyło się tragedią, którą podsumowała właśnie prokuratura w Kołobrzegu.
Policja informuje, że osoba podejrzewana o śmiertelne postrzelenie w Złocieńcu została zatrzymana. Teraz śledztwo prowadzi prokuratura.
Zmarł 21-letni mężczyzna, który we wtorek spadł z trzeciego piętra sanatorium Bałtyk w Kołobrzegu. To obywatel Czech. Razem z nim spadła 23-letnia Słowaczka, która wciąż przebywa w szpitalu. Śledczy ujawniają część ustaleń.
Przed sanatorium Bałtyk w Kołobrzegu znaleziono kobietę i mężczyznę, którzy wymagali pomocy medycznej. Jak się okazało, przeżyli upadek z trzeciego piętra.
Zablokowany jest wjazd w ul. Kwiatkowskiego od strony skrzyżowania z ulicami Władysława IV i Akademicką. Po godz. 19 doszło tam do tragicznego wypadku.
- Zamiast przygotowywać się do pogrzebu, musimy przeżywać taki cyrk - mówi Natalia Wiśniewska, córka zmarłej Elżbiety Giedo z Koszalina. - Nikt nie powiedział "przepraszam", PUM w Szczecinie długo nie poczuwał się do winy.
19 sierpnia 2021 roku jedynym torem jechały z przeciwnych kierunków dwa pociągi. Tylko refleks maszynistów sprawił, że nie doszło do tragedii, a pociągi zatrzymały się w pobliżu zachodniopomorskiego Dunowa.
Można powiedzieć, że to pechowa inwestycja. Początkowo Koszalin nie miał pieniędzy na jej realizację. Później, gdy się znalazły, most zawalił się w niekontrolowany sposób podczas rozbiórki. Teraz jego oddanie do użytku opóźni się o co najmniej pół roku.
Białogardzcy policjanci zatrzymali 32-letniego mężczyznę, który miał wykorzystywać seksualnie swoją sześcioletnią córkę. Sąd zgodził się na tymczasowy areszt.
Stanisław Gawłowski, senator niezrzeszony z Koszalina i polityk PO, chce wystawić na licytację WOŚP dwa komplety stołowej zastawy. Jeden w całości z warszawskiego mieszkania zabrali mu agenci CBA, a drugi zdekompletowali.
To część zastawy stołowej zarekwirowanej przed pięcioma laty w domu oskarżonego o korupcję polityka Platformy Obywatelskiej. Prokuratura chciała, aby Stanisław Gawłowski sam odebrał porcelanę, ale sąd prawomocnie przyznał rację senatorowi.
Trzech policjantów z Poznania, przebywających po służbie w Mielnie, miało zgwałcić kobietę. Tak wynika z jej zeznań. Oni twierdzą, że kobieta oferowała im seks za pieniądze i wszystko odbyło się za jej zgodą.
Mężczyzna miał posądzić syna swojej partnerki o kradzież pieniędzy. W środku nocy rozpętała się awantura. Konkubent zginął od ciosów nożem.
Ta tragedia wstrząsnęła dwa lata temu Koszalinem. Teraz prokurator zarzuca Joannie W., matce dwójki dzieci, które zginęły po upadku z wysokości dziewiątego piętra, że "mając prawny i faktyczny obowiązek opieki nad małoletnimi dziećmi, naraziła je na niebezpieczeństwo utraty życia, będąc pod wpływem środków psychotropowych".
30-letnia Ukrainka, mieszkanka Koszalina, została znaleziona martwa we wtorek (15 marca) w wiacie śmietnikowej przy ul. Moniuszki w Koszalinie. Policja zatrzymała podejrzanego o zabójstwo. Mężczyzna trafił do aresztu.
Do tragicznego w skutkach zderzenia dwóch aut doszło na ul. Gnieźnieńskiej w Koszalinie w czwartek po południu. Mimo podjętej szybko reanimacji, mężczyzna kierujący hondą zmarł wskutek odniesionych obrażeń.
Dziecko wypadło z okna na trzecim piętrze kamienicy przy ul. Młyńskiej w Koszalinie. Prokurator uważa, że matka zaniedbała swoje rodzicielskie obowiązki.
9-miesięczna dziewczynka z Koszalina z urazami głowy trafiła na OIOM koszalińskiego Szpitala Wojewódzkiego. Jest w stanie krytycznym. 32-letnia matka oraz jej 41-letni konkubent zostali aresztowani.
Dalsza rozbiórka obu mostów nad Dzierżęcinką w Koszalinie jest na razie wstrzymana, ale - mimo to - inwestycja ma być ukończona w terminie, czyli do końca 2022 r. Chociaż to była największa katastrofa budowlana w Koszalinie w XXI w., to prezydent Piotr Jedliński podkreśla, że w tej dramatycznej sytuacji wszyscy mieli wiele szczęścia.
Potężny, 220-metrowej długości wiadukt w ciągu drogi krajowej nr 6 w Koszalinie zawalił się w czwartek po południu w trakcie prac rozbiórkowych. Cudem nikomu nic się nie stało. Dzień po katastrofie wiemy więcej o tym, jak do niej doszło.
Sąd Rejonowy w Koszalinie aresztował tymczasowo 43-latka, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo i usiłowanie zabójstwa. Nie wiadomo dlaczego to zrobił.
Gdańskie śledztwo w sprawie gangu łupiącego salony jubilerskie ma też zachodniopomorskie wątki. Jeden ze skoków przeprowadzono na terenie Koszalina.
Prokuratura zwolniła wszystkie osoby zatrzymane po śmierci wczasowicza, znalezionego z poderżniętym gardłem w pensjonacie w Ustroniu Morskim.
Po groźnym zdarzeniu koło Koszalina dwaj dyżurni ruchu usłyszeli zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy. Jak to możliwe? I jak działa system, który teoretycznie ma zapobiec groźbie czołowego zderzenia pociągów?
Dwóm dyżurnym ruchu kolejowego, z Koszalina i Nosówka, prokurator postawił zarzuty. Obaj pracowali w dniu, kiedy dwa pociągi pospieszne niemal zderzyły się czołowo koło Koszalina.
Marszałek Olgierd Geblewicz w oświadczeniu dla "Wyborczej" informuje, że sprawę jego niedawnej kolizji "na zlecenie polityczne" przejęła prokuratura. - Nie mam cienia wątpliwości, że stoją za tym lokalni działacze PiS i Solidarnej Polski - pisze marszałek. Tymczasem radni PiS przygotowują wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej sejmiku.
Zbiory Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu wzbogaciły się o ponad 40 sztuk unikatowej broni palnej. Pochodzenie tego arsenału jest nietypowe: nikt nie chciał się do niego przyznać.
Chociaż akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, które zdaniem prokuratury przyczyniły się do śmierci pięciu 15-latek w koszalińskim escape roomie, trafił już do sądu, rodziny ofiar uważają, że niektóre okoliczności tragedii wciąż są niewyjaśnione.
Kiedy przestali się kochać, pokłócili się o podział broni, którą handlowali. Takiego rozwodu jeszcze w Polsce nie było, więc interesuje się nim prokuratura, policja i służby specjalne.
Mężczyzna ma m.in. połamane ręce, rany kłute i oparzenia. Jego oprawcy zostali już tymczasowo aresztowani przez Sąd Rejonowy w Szczecinku.
Opinia biegłych z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego na temat działań podjętych przez służby ratowniczo-medyczne to ostatni dowód w śledztwie dotyczącym głośnej tragedii w pokoju "Mrok" w koszalińskim escape roomie ze stycznia 2019 r.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.