Nie dla przemocy i nie dla mowy nienawiści - te hasła przyświecały organizatorom milczącego marszu, który przeszedł w niedzielę ulicami Koszalina. To wyraz wsparcia dla ciężko pobitego wolontariusza Piotra, znanego z wielu charytatywnych imprez jako Spiderman.
Taksówkarze z Mielna walczą z meleksami, które zabierają im klientów i korzystają z dróg w nieprzepisowy sposób. Policja i Inspekcja Transportu Drogowego nie pomagają, dlatego gminni urzędnicy proszą o pomoc Jarosława Kaczyńskiego.
Około tysiąca koszalinian zebrało się w niedzielę wieczorem na Rynku Staromiejskim w Koszalinie, by zaprotestować przeciwko zamknięciu oddziału neurologicznego koszalińskiego Szpitala Wojewódzkiego.
Zaostrza się konflikt między komunalnymi firmami zapewniającymi wodę i odbiór ścieków a państwowymi Wodami Polskimi. Protestujący w czwartek w Szczecinie wodociągowcy twierdzą, że jeśli nic się nie zmieni, to najpierw będą zwolnienia, a potem suche krany w domach.
Średnie wynagrodzenie muzyka Filharmonii Koszalińskiej w ubiegłym roku wynosiło ok. 3200 zł na rękę. - Po 17 latach edukacji muzycznej i latach pracy w zawodzie to kpina - mówią muzycy. Są zdeterminowani i gotowi do referendum strajkowego.
- Jeśli by nas tu nie było, oznaczałoby to, że się zgadzamy z tymi zmianami - mówi mieszkaniec Mścic, które prawdopodobnie od przyszłego roku staną się częścią Koszalina.
Protest kierowców przeciwko wysokim cenom paliwa i przeciwko polityce, jaką stosuje Orlen, planowany jest na sobotę. Na co najmniej dwie godziny mają zostać zablokowane dystrybutory. Do akcji stale przyłączają się nowe miasta i nowi uczestnicy.
Mieszkańcy Kretomina nie chcą, by ich sołectwo stało się częścią Koszalina. W proteście przeciw planom prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego zablokowali w piątek krajową "jedenastkę". Samochody utkwiły w kilkukilometrowych korkach.
W 18 powiatach województwa zachodniopomorskiego rolnicy będą protestowali dziś m.in. przeciwko wyższym cenom nawozu, który podrożał o 300 proc., i w sprawie odszkodowań z powodu susz w 2021 r. Po godzinie 11 policja zamknęła część drogi krajowej nr 10.
Około 700 osób protestowało na Rynku Staromiejskim w Koszalinie przeciwko zamachowi na wolne media w Polsce, jakim było piątkowe przegłosowanie w Sejmie "lex TVN" przez Zjednoczoną Prawicę, Kukiz '15 i skompromitowanego posła Łukasza Mejzę.
W niedzielę o godz. 19 w Szczecinie i Koszalinie odbędą się, organizowane przez Komitet Obrony Demokracji, protesty spowodowane ustawą "lex TVN". Manifestacje planowane są w całej Polsce.
Budowa drogi do nieistniejącego od dawna stadionu na Górze Chełmskiej w Koszalinie jest tylko pretekstem. Tak naprawdę chodzi o drogę do sanktuarium na szczycie Krzyżanki, a nawet nie tyle sanktuarium, co do kompleksu biznesowo-hotelowego. Innymi słowy droga nie ma służyć mieszkańcom, tylko siostrom zakonnym - napisali koszalińscy Zieloni w petycji do prezydenta Koszalina i radnych, pod którą podpisało się już 337 osób.
Jeden z uczestników czwartkowego protestu przed siedzibą PiS w Koszalinie mówił: - Trudno cieszyć się Świętem Niepodległości, kiedy umiera młoda kobieta w związku z wyrokiem podpisanym przez pseudo-Trybunał Konstytucyjny. Nie zgadzamy się z tym, nie chcemy, żeby były kolejne ofiary.
Koszalin jest w Polsce, Koszalin jest w Europie. To jest nasze miejsce i nie pozwolimy sobie tego odebrać - podkreślali wszyscy uczestnicy niedzielnej manifestacji "My zostajemy" na koszalińskim Rynku Staromiejskim.
"Nikt nie jest nielegalny". "Bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa". Takie transparenty mieli uczestnicy środowej pikiety przed siedzibą PiS w Koszalinie. To był protest w obronie uchodźców.
Parafianie z trzech zachodniopomorskich wsi: Nowielina, Mielęcina i Pstrowic szykują się do protestu przed kurią w Szczecinie. Żądają, by arcybiskup Andrzej Dzięga odwołał proboszcza, który wyzywa ich od diabłów, nie wpuszcza dzieci do kościoła i oczekuje datków.
- Protestowałem, bo to skandal, że grupa starszych panów zdecydowała, co kobieta może, a czego nie może robić ze swoim ciałem - mówi Tomasz Mroczkowski. Za to, że stanął w kościele w Koszalinie z planszą z napisem "Piekło kobiet", grozi mu kara do dwóch lat więzienia.
Protesty w obronie wolnych mediów i wolności słowa odbędą się dziś w całej Polsce, także w Szczecinie, Koszalinie, Stargardzie, Kołobrzegu, Gryficach i Wałczu.
Mimo protestów nauczycieli i rodziców uczniów prezydent Koszalina Piotr Jedliński nie zmienił swojego stanowiska. Wiktor Kamieniarz, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Broniewskiego w Koszalinie nie będzie od września kierował szkołą.
Wszystkie ostatnie demonstracje w Koszalinie były legalne, a ich uczestników nie można karać. - Ludzie nie dali sobie wmówić, że ich działania są nielegalne - mówi Błażej Papiernik, radny miejski z Koszalina.
Copyright © Agora SA