- Traktuję to jako okres przejściowy. W pandemii przecież też nie mieliśmy dzieci, bo uzdrowiska były zamknięte - mówi dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych przy Szpitalu Uzdrowiskowym "Słoneczko" w Kołobrzegu.
- Przyszłość Kołobrzegu zależy od tego, czy Polacy się zaszczepią - zgodnie mówią przedsiębiorcy.
- Nasze wszystkie służby porządkowe są w gotowości, w weekend spodziewamy się najazdu kuracjuszy i turystów, tym bardziej, że Pomorskie będzie zamknięte - mówi Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu, największego uzdrowiska w Polsce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.